Od lat jeździsz na 1-2 tygodniowe wakacje do Turcji, Grecji lub Egiptu, podczas których jedynym urozmaiceniem jest tymczasowy brak kiełbasek na śniadaniu lub zmiana ekipy animatorów? Męczy Cię zwiedzanie zabytków w pełnym słońcu, tłumy turystów i nękanie pamiątkowych naciągaczy? Mamy na to doskonałą odpowiedź! 🙂
Zero nudy, najlepsze towarzystwo, masa przygód i niesamowite przeżycia. To tak w skrócie. Nurkowanie uzależnia, ponieważ takie wyjazdy to wydarzenia, na które czeka się cały rok! Czy można sobie wyobrazić lepszy sposób na spędzenie wakacji, niż wspólny wyjazd z ekipą na kilka dni do ciepłych krajów, podczas których pierwszą część dnia spędzamy na nurkach na morzu i pod wodą, a drugą na wyborowej zabawie w miejscowych restauracjach i barach? Zdecydowanie nie!
Podczas takiego wyjazdu ciekawe jest nawet wnoszenie sprzętu na łódkę, ponieważ doskonale wiemy, z jakiego powodu to robimy i z czym się to wiąże 🙂
Jak wygląda typowy wyjazd nurkowy?
Podczas wyjazdu spędza się zwykle 4-5 dni na nurkowaniu, a resztę na poprawianiu opalenizny (nawet gdyby słońce opalało na 15 metrach głębokości, to przed jego promieniami szczelnie chroni nas pianka!). O ile nie znaleźliśmy lokalnego centrum nurkowego wcześniej przez internet, pierwszy dzień to wycieczka nad wybrzeże, poszukiwanie odpowiednich firm nurkowych, negocjowanie cen i ustalanie podwodnych atrakcji, które będziemy chcieli zobaczyć. Wśród nich znajdują się najczęściej miejscowe rafy, groty i jaskinie, a jeśli mamy szczęście, zatopione wraki.
Kolejne dni, choć ich harmonogram jest taki sam, nie są ani trochę monotonne. Pobudka rano, szybkie śniadanie, wspólny transfer z hotelu na brzeg, gdzie czeka na nas zapakowana naszym sprzętem łódź lub ponton i rejs na otwarte morze. Następnie odbywamy dwa 40-60 minutowe nurki najczęściej w dwóch różnych lokalizacjach.
Cały rejs to chwalenie się tym co udało nam się zobaczyć pod wodą, a także poznawanie nurków, płynących z nami, wymiana doświadczeń, telefonów i obietnice spotkania i wspólnego nurkowania w kraju, jeśli mieliśmy to szczęście i trafiliśmy na naszych rodaków.
Po powrocie na brzeg mamy chwilę na odświeżenie w hotelu i wspólne wyjście na duży obiad (po nurkowaniu jesteśmy najczęściej baardzo głodni) i kolejne dyskusje o nurkowaniu. Co ciekawe, jest to na tyle interesujące i zajmujące zajęcie że nikt nawet nie wspomina o pracy czy domowych obowiązkach 🙂
Wieczorem zaś czeka nas wyjście „na miasto” i spędzenie ciepłego wieczoru w lokalnych barach i restauracjach.
Czy taki wyjazd spodoba się mojej rodzinie?
Oczywiście! Wielu nurków umawia się na wspólne wyjazdy ze swoimi rodzinami, dzięki czemu zarówno ich małżonkowie, jak i dzieciaki nie mogą narzekać na nudę! Jadąc na takie łączone wakacje pozwalamy naszym partnerom trochę od nas „odpocząć”, a jednak spędzamy z nimi codziennie czas.
W dodatku, wyjazd na nurki z rodziną to najprostszy sposób, by do nurkowania przekonać nasze dzieci. Każdego wieczora będą z szeroko otwartymi oczami słuchać naszych opowieści o tym co się działo pod wodą i co udało nam się zobaczyć. Jeżeli do tego wyposażymy ich w kupione na miejscu maskę i rurkę, możemy być pewni, że wychowujemy kolejne pokolenie nurków!
Dokąd jechać na wakacje nurkowe?
Miejsc gdzie możemy nurkować jest cała masa. Od słonecznych wybrzeży Chorwacji i Grecji, przez tropikalne wody Tajlandii i Filipin, po absolutnie numer jeden wśród nurków – Wielką Rafę Koralową w Australii.
O tym, gdzie się wybierzemy decyduje kilka parametrów – nasze umiejętności i uprawnienia; miejscowe, podwodne atrakcje; to czy jedziemy jedynie z nurkową ekipą, czy także z naszymi rodzinami oraz oczywiście głębokość naszego portfela.
Jeżeli chcesz sam zorganizować wyjazd nurkowy ale nie do końca wiesz dokąd, sprawdź zakładkę Gdzie nurkować – opisaliśmy tam najciekawsze destynacje nurkowe, wśród których na pewno znajdziesz coś dla siebie!